Po raz czwarty!

Już czwarta edycja Ligi Tatrzańskiej w piłce halowej wystartowała. Rozgrywki patronatem honorowym objął Wójt Gminy Bukowina Tatrzańska Andrzej Pietrzyk. Mecze będą rozgrywane na hali sportowej GCRiS w Białce Tatrzańskiej.

 

Wyniki pierwszych meczów:

Watra Białka Tatrzańska – Skruboy Team 5:0

Składy i oceny pomeczowe:

Oceny 1 – 5, gdzie 1 to fatalny mecz, 5 klasa mistrzowska

Gole: Lupa 3, Remiasz, Masłowski

Harnaś: Kudła (B)- 4, Kuchta R – 3, Rabiański A-3, Masłowski K – 3, Remiasz T – 3, Lupa K – 5,Dudek K – 3, Łukaszczyk J – 3.

Skurboy Team: Sikoń – 3, Polak T – 3, Łojas J – 3, Polak Ł – 3, Możdżeń Sz – 3, Pawlikowski - 4

Mistrz zeszłoroczne edycji z beniaminkiem ligi. To mogło zwiastować pogrom tych drugich. I faktycznie. Po pierwszej połowie się na to zanosiło. Watra szybko objęła prowadzenie 4:0 i pewnie kontrolowała wydarzenia na boisku w pierwszej połowie. Po zmianie stron beniaminek jakby pozbył się tremy i zaczął pokazywać pazury. Okazało się, że drużyna Skurboy z liderem Mateuszem Pawlikowskim zagrała naprawdę dobrą drugą połowę i jeśli tak się będzie prezentować w kolejnych spotkaniach to będzie groźna dla każdego.

Reraks Team – Dunajec Ostrowsko 1:1

Gole: Książek - Brynkus

Składy i oceny pomeczowe:

Reraks: Babiarz K – 3, Szczygieł A -3, Kamiński O -3, Mroszczak R – 2, Budz J – 2, Nowobilski R-2, Dziubasik R – 2, Komperda A-2, Książek R-3

Dunajec: Gucwa D – 2, Kamiński Ks- 2, Lutsenko V-2, Zhuk V-3, Szczepaniak P -2, Brynkus W-3, Mąka M-2, Wnękowicz K – 2, Krupa J -2, Kamiński K – 2, Kamiński A – 2.

Reraks we wcześniejszej edycji Ligi Tatrzańskiej był typowym chłopcem do bicia. Wygrywali z nimi kto chciał i jak chciał. W tym roku postanowili wzmocnić skład i porządnie namieszać w lidze. I w meczu z zawsze groźną ekipą z Ostrowska zdobili pierwszy punkt, a mieli nawet okazje na zdobycie kompletu punktów. Z kolei w Dunajcu gra jak zwykle oparta na braciach Kamińskich może im przynieść jeszcze dużo punktów. Sam mecz nie zachwycił, dużo walki i mało klarownych sytuacji bramkowych. Remis doskonale oddaje to co działo się na meczu.

 

Granit Czarna Góra  – Dzikie Kuny 2:4

Gole: Kiernoziak, Matoniak -Bigos W 2, Budz, Bocheńczak

Składy i oceny pomeczowe:

Granit: Gogola P – 3, Kiernoziak K – 3, Sarna P – 2, Gryglak M – 2, Gnida D -2, Szyszka S-2, Kalata J – 2, Matoniak M – 2.

Dzikie Kuny: Bigos J – 3, Bigos W-4, Bocheńczak M – 3, Budz Sz-4, Leśnicki A- 3, Jaróg D-3, Styrczula B-3, Laskowski B-3, Plewa M -3.  

Granit to drużyna ograna w ligowych rozgrywkach na trawie. Doświadczona i waleczna. Rozgrywki halowe jej chyba jednak nie służą. Tegoroczną edycję Ligi Tatrzańskiej także zaczęli od porażki. Trzeba jednak przyznać, że ich rywale – Dzikie Kuny, grają  z roku na rok coraz lepiej. Do nabywanego z meczu na mecz doświadczenia Kuny dokładają młodzieńczą fantazję oraz skuteczność ich najlepszego gracza Wojciecha Bigosa. Nadmienić trzeba, że Granit miał jeszcze dwa rzuty karne, których nie wykorzystał. 3 punkty lądują na koncie Dzikich Kun.

 

Zawrat Bukowina Tatrzańska  – Gronik Gronków 4:4

Gole: Łukaszczyk 2, Floryn , Bużek – Kowalczyk 2, Smajdor, Bafia

Składy i oceny pomeczowe:

Zawrat: Bużek T-4, Gutt J- 4, Floryn M – 4, Łukaszczyk K – 4, Papież S- 3, Buńda K – 3, Kuchta W – 3, Grela G – 3, Chowaniec K -3. .

Gronik Gronków: Jucha H – 3, Kościelniak R – 3, Groński J -3, Kowalczyk K – 4, Bałos D – 3, Smajdor M -3, Bafia K- 3. . 

Remis trzeba uznać za niespodziankę. Faworytem w tym meczu był zdecydowanie Zawrat. Sam mecz był świetny,szybki,  z wieloma sytuacjami. Na gola Zawratu zaraz odpowiadał Gronik. Jedna i druga drużyna pokazały się z bardzo dobrej strony. Oby więcej takich spotkań w Lidze. Ozdobą meczu na pewno gol bramkarza (!) Zawratu – Tomasza Bużka – z połowy boiska!