Kolejki nr 11 i 12 Ligi Tatrzańskiej...

„Małe” derby Zawrat i Granit oraz mecze Łęgi – Dunajec – te dwa spotkania obfitowały w wiele emocji i bardzo wysoki poziom piłkarski. Patroni planowo wygrywają mecz z beniaminkiem.

Zawrat Bukowina Tatrzańska  – Granit Czarna Góra 5:2

Gole:  Kłosowski, Kuchta W, Rzadkosz, Gutt, Grela G  – Milon, Kiernoziak

Składy i oceny pomeczowe:

Oceny 1 – 5, gdzie 1 to fatalny mecz, 5 klasa mistrzowska

Zawrat: Kuchta J 3, Kłosowski 4, Grela G 3, Kuchta W 4, Leniewicz 3, Rzadkosz 4, Stasik Mi 3, Gutt 4.

Granit: Gogola 3, Milon 3, Kiernoziak 3, Gryglak 3, Dzierżęga 3, Matoniak 3, Kalata 3, Szyszka P 3, Szyszka S 3, Rusnak 2, Sztuczka 2.

Derby – czyli mecz „podwyższonego” ryzyka. I tak było. Zawodnicy nie odpuszczali sobie nawzajem ale grali fair. Była to twarda, męska gra. Granit do 25 minuty rozgrywał najlepszy mecz w tej edycji LT. Bardzo mądrze grali w obronie, umiejętnie atakowali. Gogola Piotr w bramce grał pewnie a Milon z Kiernoziakiem stwarzali zagrożenie dla bramki Zawratu. Ale wtedy ciężar gry na swoje braki w drużynie Zawratu wziął Łukasz Rzadkosz. Zaliczył kluczowe podanie przy bramce na 2:2 oraz za moment bo bardzo przytomnym rozegraniu rzutu wolnego wyprowadził ekipę z Bukowiny Tatrzańskiej na prowadzenie. Granit myśląc o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej musiał się odkryć i nadział się na dwa kontrataki. Zawrat dzięki tej wygranej nie stracił kontaktu punktowego z Harnasiem i Patronami.

 

Łęgi Nowa Biała – Dunajec Ostrowsko 3:3

Gole: Hełdak 2, Knurowski   – Kamiński Ks, Kamiński K

Składy i oceny pomeczowe:

Łęgi: Surma 4, Hełdak 4, Gnida 3, Sołtys 3, Knurowski 4, Cerwas 3, SŁowskik 3, Majerczak 3, Pacyga 3

Dunajec: Gucwa 3, Kamiński K 3, Kamińśki Ks 4, Kamiński A 3, Kozieł 3, Krupa 4, Zontek 3, Wodziak 3

 

Świetne widowisko! Sąsiedzi w tabeli grali tak aż miło było popatrzeć. Mecz bardzo szybki, z dużą liczbą okazji bramkowych. Do ostatnich sekund meczu ważyły się losy pojedynku. Ale remis idealnie oddaje to co działo się na boisku. Jedna i druga drużyna miała swoje okazje. W drużynie Dunajca bardzo dobrze zaprezentował się młody Ksawery Kamiński, strzelec dwóch bramek, duże wsparcie miał w osobie Jakube Krupy, który dwa razy idealnie obsłużył go podaniem, po którym zdobył gola. Z kolei w ekipie z Nowej Białej duet Hełdak – Knurowski był wszędzie. Walczyli w obronie jak i w ataku – bardzo dobre zawody w ich wykonaniu.

 

TS Patroni – Dzikie Kuny 0:8

Gole: Sidorczuk 3, Kasperczyk 3, Byrnas 2.

Składy i oceny pomeczowe:

Patroni: Jucha 4, Antolak D 3, Sidorczuk 4, Józefczak 4, Byrnas 3, Kasperczyk 3

Dzikie Kuny: Jaróg 2, Budz 2, Leśnicki 2, Kowalczyk 2, JAróg D 3, Bocheńczak 2, Bigos J 3, Duda 3, Bigos W 3, Plewa 2.

 

Bezdyskusyjne zwycięstwo Patronów. Beniaminek rozgrywek Ligi Tatrzańskiej nie okazał się wymagając przeciwnikiem dla aktualnego mistrza ligi. Patroni w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła byli lepsi. Co nie zmienia faktu, że Dziakie Kuny po zdobyciu niezbędnego doświadczenia mogą w kolejnych edycjach ligi być groźna dla każdego drużyną.   Patroni dzięki tej wygranej wrócili na fotel lidera, ale mają niewielką przewagę nad Harnasiem. . Fascynująco zapowiada się końcówka Ligi Tatrzańskiej.

 

W tej kolejce odbył się bardzo ważny mecz decydujący o układzie w tabeli.

Dzikie Kuny  – Harnaś Białka Tatrzańska 4:7

Gole:  Bigos W, Jaróg D, Szlembarski, samobój  – Wajsak 3, Rabiański 3, Bałos

Składy i oceny pomeczowe:

Oceny 1 – 5, gdzie 1 to fatalny mecz, 5 klasa mistrzowska

Kuny: Bigos W3, Bigos J 3, Duda 3, Jaróg M 3, Jaróg D 3, Szlembarski 3, Plewa 3

Harnaś: Wajsak 4, Bałos 3, Kudła 3, Rabiański 4, Zuiev 3

Beniaminek postawił twarde warunki aspirującemu do wygrania LT Harnasiowi. Ta młoda drużyna w kolejnych edycjach ligi, po okrzepnięciu naprawdę może namieszać w czołówce. Bracia Bigos, wspomagani kolegami, umieją stworzyć zagrożenie pod bramką każdej drużyny. Jeśli wyeliminują młodzieńcza fantazję w obronie i zbyt częste z tego tytułu łatwe straty piłek to takie mecze jak te z Harnasiem mogą się skończyć już nie porażką a walką o wygraną. Harnaś kolejny mecz wygrywa tak naprawdę doświadczeniem i obyciem boiskowym. Tacy zawodnicy jak Wajsak czy Rabiański wiedzą kiedy dać się „wyszumieć„ przeciwnikowi a kiedy zaskoczyć kontratakiem. To właśnie ci dwaj gracze zdobyli po hat tricku i walnie przyczynili się do utrzymania Harnasia w walce o zwycięstwo w tym meczu i w całej Lidze Tatrzańskiej.

Granit Czarna Góra – Dunajec Ostrowsko 0:4

Gole: Czubernat 2, Kamiński Ks, Krupa

Składy i oceny pomeczowe:

Granit: Gogola 2, Milon 2., Michalski 2, Sarna 2, Szyszka P 2, Szyszka S 2, Sztuczka 3, Kiernoziak 2, Gryglak 2, Kalata -

Dunajec: Gucwa 3, Krupa 3, Kamiński Ks 4, Kamiński K 4, Kołodziejczyk 3, Waksmundzki 3, Czubernat 4, Kozieł 3

 

Kolejny bardzo solidny mecz w wykonaniu Dunajca. I kolejny bardzo przeciętny mecz Granitu. Przed meczem zanosiło się na wyrównane spotkanie ale gracze z Ostrowska wygrali pewnie i zdecydowanie. Przy lepszej skuteczności wynik dla nich mógłby być okazalszy. Pierwszy raz w tej edycji ligi w ich składzie pojawił się Arkadiusz Czubernat i pokazał się z bardzo dobrej strony strzelając dwa gole i dokładając asystę. Dzielnie wspierał go młody Ksawery Kamiński, który świetnie rozgrywał piłkę w środku pola. Granit jako drużyna nadal bez ikry, bez waleczności. Bardzo ciężko im będzie wydostać się z ostatniego miejsca w tabeli.

 

TS Patroni – Zawrat Bukowina Tatrzańska 7:8

Gole: Łątka 5, Antolak D – Grela M 3, Floryn 2, Kłosowski, Leniewicz, Gutt

Składy i oceny pomeczowe:

Patroni: Jucha 3, Antolak 1 (CZ), Sidorczuk 1 (CZ), Łątka 4, Skwarek 4

Zawrat: Bużek 3, Kłosowski 3, Grela 3, Kuchta 3, Florn 4, Leniewicz 3, Stasik Mi 1 (CZ), Gutt 3, Rzadkosz 4

 

Ależ mecz! Kolejne świetne widowisko w LT. Dużo bramek, dużo okazji, zmieniający się jak w kalejdoskopie obraz meczu i ta dramaturgia do samego końca spotkania!

Jeśli Patroni wygraliby w tym meczu bardzo zbliżyliby się do kolejnego triumfu w całej edycji LT. Stało się odwrotnie. Przegrali z Zawratem i dwie kolejki przed końcem ligi aż 3 drużyny mają szanse na zwycięstwo w całej lidze.

Pierwsza połowa była imponującym widowiskiem sportowym. Mecz bardzo szybki, dużo okazji z jednej i drugiej strony, gracze grali  bardzo fair ale też twardo. Do przerwy minimalna przewaga Patronów (4:3).

Z każdą minutą drugiej połowy czuć było wzrastające napięcie. Patroni po ostatniej porażce z Harnasiem nie mogli sobie pozwolić na stratę punktów a Zawrat groźnie atakował. I w 8 minucie drugiej połowy, w dosyć przypadkowym spięciu zawodnikom obu ekip puściły nerwy. Sędziowie nic innego nie mogli zrobić jak nałożyć kary indywidualne – dwie czerwone kartki. Biorąc pod uwagę to, ze Patroni nie mieli nikogo na zmianę to była kluczowa sytuacja meczu. Patroni grając w osłabieniu dzielnie bronili się do 16 minuty, wtedy to Zawrat zdobył szybkie dwa gole i przechylił szale zwycięstwa na swoją stronę. Indywidualnie świetnie zaprezentował się Tomasz Łątka  w Patronach praktycznie w pojedynkę utrzymując korzystny (do pewnego momentu) dla nich wynik (zdobył 5 bramek!) z kolei w ekipie z Bukowiny prym wiedli Łukasz Rzadkosz i Maciej Floryn.